
Myślałam niedawno o tym, co sama lubiłam robić w dzieciństwie. Wtedy przyszło mi do głowy pewne wspomnienie. „Złote myśli”. To był zeszyt, w którym umieszczało się szereg pytań. Następnie dawało się go do uzupełnienia dla koleżanek i kolegów. Oni wklejali koperty, ozdabiali je, a do środka wkładali odpowiedzi. Często powstawały na kartkach piękne rysunki czy wierszyki. Czasem zdarzały się drobne upominki. To wspaniała pamiątka z przeszłości, lecz nie dlatego o tym piszę. To wspomnienie uświadomiło mi, jak ważne dla dziecka jest opisywanie siebie.
Jest kilka powodów, w zależności od zawartych pytań:
#Dziecko uporządkowuje swoją historię, scala fragmenty wspomnień w większą, bardziej zrozumiałą całość;
#Dziecko rozwija samoświadomość uczuć i stanów, które przeżywa;
#Dziecko uświadamia sobie, co myśli na określone tematy;
#Dziecko odkrywa, że jego historia jest dla kogoś ważna i interesująca;
# Dziecko określa relacje, jakie łączą go z innymi;
#Dziecko uczy się ujmowania myśli w słowa.
Wobec tak wielu korzyści pozostaje pozwolić dziecku opowiedzieć swoją historię. Można zrobić to na wiele sposobów: poprzez napisanie listu do rodzica, ułożenie wiersza na swój temat czy opowieści o sobie dla wychowawcy.
Moją propozycją jest karta „Moja historia”. To pytania, które pozwolą bliżej poznać dziecko i sprowokować ciekawą dyskusję na ten temat w gabinecie/klasie. W zależności od miejsca i ilości wykorzystanych pytań, można uzyskać różne informacje, w tym te na temat obszarów problemowych.