Jak wiecie, zazwyczaj na swoim blogu piszę o treściach bezpośrednio związanych z moją pracą w szkole. Dzisiaj jednak wyłamię się trochę ze swojego schematu i opowiem wam o książce, która nie dotyczy bezpośrednio mojej „działki”, chociaż jak się okazało i w niej odnalazłam coś pomocnego. To intrygująca odmiana, która wyzwoliła we mnie wiele refleksji. Tematyka wpisu obracać się będzie wokół zaburzenia z pogranicza, czyli osobowości typu borderline. „Na huśtawce emocji. Jak rozmawiać z bliskim z osobowością borderline” Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego jest lekturą, która może wspomóc ludzi pozostających w bliskim związku z osobami o takim typie osobowości, a nawet ratować ich relacje. Dlaczego?
Ponieważ proponuje pewien styl komunikacji, przynoszący korzyści w interakcjach z osobą z BPD. Jego akronim to SET – UP.
Co to właściwie jest?
To system prowadzenia dialogu, połączony z celami, na których realizację jest nastawiona osoba z borderline wraz ze swoim bliskim. Co ciekawe, autor stwierdza, że ten system sprawdza się w komunikacji z młodzieżą i po przeanalizowaniu książki muszę się z nim zgodzić. Chwiejność emocjonalna w wieku nastoletnim, zmaganie się z trudnościami w związkach partnerskich, impulsywne zachowania… Te i inne aspekty wieku nastoletniego wymagają wsparcia, a odpowiednia komunikacja może w tym bardzo pomóc.
Przechodząc do sedna, SET oznacza:
👉S (support) czyli wsparcie. Tutaj komunikujemy zaangażowanie, troskę i potencjalne wsparcie. „Martwię się o ciebie”, „Chcę ci pomóc”.
👉E (empathy) to empatia. Uznanie cierpienia i trudnych emocji, okazanie im zrozumienia „Musi ci być z tym trudno”, „Mogę sobie tylko wyobrazić jak się czujesz”.
👉T (truth) jest prawdą. Skupia się na realistycznej ocenie konsekwencji zachowania oraz na sposobach poradzenia sobie z nimi „i co teraz możesz z tym zrobić?”.
Z kolei UP (understanding i perseverence) to wyrozumiałość i wytrwałość. Mają za zadanie przypominać bliskim o tym, że ich związek z osobą z borderline wymaga tych dwóch aspektów, dzięki czemu ta relacja może trwać.
We wspomnianej pozycji znajdziemy techniki uzupełniające powyższy akronim i należą do nich między innymi dostarczanie obiektów przejściowych (czegoś, co ukoi strach przed porzuceniem), dzielenie się przewidywaniem konsekwencji (zachowania osoby z BPD) czy określanie granic (co bliska osoba może zrobić, a czego już nie w związku z żądaniami osoby z borderline).
Drugą część stanowią bardzo ciekawe, a przede wszystkim praktyczne wskazówki do rozwiązywania trudnych sytuacji związanych z wyzwaniami życia codziennego. Autor podpowiada jak radzić sobie z sytuacjami bez wyjścia (gdzie każde rozwiązanie może przynieść szkodę dla relacji), gniewem, strachem przed porzuceniem. Wyjaśnia na czym polega problem w budowaniu spójnej tożsamości przez osobę z BDP, częstego postrzegania siebie jako ofiary. Podpowiada jak reagować na zachowanie autodestrukcyjne, a co najważniejsze: zostać czy odejść? Każdy z omówionych aspektów zawiera plan działania, który omawia konkretne i praktyczne kroki do zastosowania w danym aspekcie relacji z osobą z BPD.
Lektura tej książki może się przydać wszystkim zainteresowanym pogranicznym zanurzeniem osobowości, chcącym poszerzyć swoją wiedzę lub mających wśród bliskich osobę z tym problemem. Jej forma jest przystępna i zachęcająca do praktykowania, a więc tym samym pomocna.