Święta już za pasem i będą wyjątkowe. W czasie całego roku wiele się dzieje w każdej rodzinie: pojawiają się nowi domownicy, odchodzą stali. Ktoś zmienia pracę, przeprowadza się, przeżywa trudności. Ten rok przyniósł dodatkowe trudności dla każdego z nas. Mamy za sobą różne wspomnienia, epizody niepewności i troski, być może złości a nawet strachu. Były etapy zawirowań. Czy coś było pewne i niezmienne? Mogę pokusić się o stwierdzenie, że jedynie ważne daty w kalendarzu pozostały stałym punktem odniesienia.
A przed nami jedna z ważniejszych dat. Gwiazdka, Święta, Boże Narodzenie. Od razu na myśl przychodzi mi rodzinne jednoczenie się przy wspólnym stole. Myśl o tym, że jest to jakaś stałość w tej wszechobecnej zmienności, coś stosunkowo niezmiennego, na co większość osób czeka (z różnych powodów).
Szczególnie intensywnie czekają dzieci. Gwiazdka to czas prezentów, chwil z bliskimi osobami, radości i piękna. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko będzie w tym roku jak zawsze, przyjemna świąteczna rzeczywistość w mniejszym stopniu zawita do naszych domów. Jednak my, dorośli, staramy się tworzyć jakieś minimalne poczucie bezpieczeństwa, stałość, wsparcie w tym trudnym czasie. Wspólne przygotowania poprzez kalendarze adwentowe, uczestniczenie w uroczystościach religijnych czy po prostu większe zamyślenie to elementy czegoś stałego, co było zawsze związane ze świętami. Tak jak choinka. Odwoływanie się do symboli poprawia nastrój, przywraca część poczucia bezpieczeństwa i może dawać radość. A jeśli chcielibyście poczytać coś związanego właśnie z magicznym drzewkiem, warto sięgnąć po „Czas na choinkę”.
Ta krótka, pięknie zilustrowana książeczka, przypomina nam o całym procesie zdobywania tego pięknego drzewka: wyjeździe po nie i wybranie najpiękniejszego, dopasowanie jej do domu, w którym będzie stała, przyozdobienie z najbliższymi, a na końcu zachwyt. Zachwyt związany z jej pięknem i ciepłem, blaskiem, zapachem. Te kolorowe strony przywodzą na myśl wspomnienia i przygotowują do nowych doświadczeń. Jednak nie tylko to jest istotne. Przemiana, jaka dokonuje się z drzewkiem (z pustego, stojącego na zimnym powietrzu, do kolorowego, obecnego podczas rodzinnych, świątecznych chwil), może dokonać się w każdym z nas. Każdy z nas może starać się o dobro, otwierać się na nie lub dawać je innym, co go ubogaci na zewnątrz, a przede wszystkim od wewnątrz. Jeśli zechcemy to lektura tej króciutkiej historii stanie się początkiem rozmowy o tym, jak nasze dzieci zmieniają się, stają się dojrzalsze, bardziej otwarte na innych wokół siebie. Pozwoli wyrazić nam dumę z blasku, jaki rozświetla nasze dzieci, gdy zaopiekują się sobą, swoimi uczuciami czy sprawami. Gdy podejmą trud przemiany.
Polecam tę książeczkę każdemu, kto szuka jeszcze prezentu świątecznego, dzięki któremu podejmie piękny temat przygotowania i zmiany. Każdemu, kto chciałby przypomnieć sobie o pewnych punktach stałości i bezpieczeństwa wokół, będącym w tym poczuciu razem ze swoimi dziećmi.
Dorzucam wam do swoich przemyśleń kilka kart pracy. Niech wspomagą was i wasze dzieci do przygotowywania się do tego rodzinnego, ciepłego (mam nadzieję) czasu.
Karty pracy w wersji PDF są dostępne tutaj: klik!
Dbajcie o siebie!